Raport - Stan gospodarki wodno-ściekowej w Polsce – stan na grudzień 2020

Jaki jest aktualny stan gospodarki wodno-ściekowej w Polsce

Odpowiedź jest krótka – nie jest dobrze. Prawdę mówiąc żadne organy państwowe (Ministerstwo Klimatu, Ministerstwo Infrastruktury, Ministerstwo Rolnictwa, PGW Wody Polskie, GIOŚ) tego nie wiedzą. Nikt nie wie ile ścieków nielegalnie ląduje w ziemi. Możemy tylko szacować. A szacunki nie napawają optymizmem. Wcześniejsze raporty Najwyższej Izby Kontroli i wyniki kontroli przeprowadzanych przez służby Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska pokazują, że Gminy posiadają szczątkową wiedzę na temat ilości produkowanych i wywożonych ścieków bytowych przez mieszkańców. Zdarzają się przypadki, że wywożone jest na zlewnie 0% wytworzonych na terenie całej gminy ścieków. Bywa tak, że gminy nie prowadzą żadnej ewidencji pomimo ciążącego na nich obowiązku. W 90% ewidencje zawierają tylko nazwisko i adres mieszkańca, co nie daje żadnej istotnej wiedzy o utylizacji nieczystości. Warto przeczytać tylko kilka stron podsumowania wyników kontroli NIK, aby zacząć traktować problem na serio.

Przystępując do Unii Europejskiej zobowiązaliśmy się od 1 stycznia 2016 roku (po ponad 10-letnim okresie przejściowym) przestrzegać Dyrektywy Ściekowej UE. Do końca 2020 roku 1285 aglomeracje nie spełniały warunków Dyrektywy. Dzisiaj, na dzień 26.02.2021r. po wyznaczeniu do końca roku aglomeracji w myśl nowych przepisów prawa wodnego przez Rady Gmin, dalej 587 aglomeracji łamie zapisy dyrektywy ściekowej (pomimo ich pozytywnego uzgodnienia przez PGW Wody Polskie!!!). O jakości gospodarki wodno-ściekowej na obszarach wiejskich to w ogóle strach mówić…

Prawo wodne od 1 stycznia 2018 roku nakazało dodatkowo ustanawiać tam gdzie to jest konieczne, strefy ochrony pośredniej ujęcia wody (w 2011 roku wprowadzono przepisy prawa wygaszające strefy ochrony pośredniej, których konieczność ustanowienia była opisana w przepisach obowiązujących przed 2002 rokiem). Jak na razie tylko część gmin podjęło działania zmierzające do ich zastosowania. Większość czeka, bo ustawa pozwala zrobić to w okresie 5 lat (okres wydłużone z uwagi na pandemię COVID-19). Jednakże na co czekać skoro i tak trzeba będzie to zrobić, a przecież chodzi o ochronę wody, którą pijemy. Raporty NIK wskazują, że przedsiębiorstwa wodociągowe mają duży problem z zachowaniem odpowiednich parametrów wody.

Zdajecie sobie Państwo sprawę, że nikt nie zastanawia się ile nieszczelnych szamb i nie badanych ścieków z przydomowych oczyszczalni znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie ujęcia wody, którą pijecie?

Zgodnie z art. 3 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, gminy prowadzą ewidencję zbiorników bezodpływowych i ewidencję oczyszczalni przydomowych. Ewidencja ma być prowadzona w celu kontroli częstotliwości wywozu ścieków i osadu. To fikcja. Jeżeli Gmina nie wie ile osób faktycznie korzysta, jaką pojemność ma szambo, i nie żąda umów i rachunków za wywóz ścieków na zlewnie, to skąd ma to wiedzieć? Od firm wywożących ścieki od mieszkańców? A kto jest w stanie zweryfikować ich sprawozdania?

Jeżeli chcemy udawać, że nie ma problemu, to oczywiście możemy udawać. Pytanie tylko, kto za to kiedyś zapłaci. Pewnie nasze dzieci, ale co tam. Nasza chata skraj…

0 %
ścieków nielegalnie trafia do ziemi!!! co oznacza, że nasze środowisko corocznie zatruwa
0 mln m3
Ścieków

Naszym zadaniem nie jest wskazywanie winnych bo problem dotyczy praktycznie wszystkich gmin w Polsce> dlatego też nazwy gmin zostały pominięte. Te gminy, które chcą wiedzieć czy były uwzględnione w niniejszym badaniu mogą to sprawdzić u nas telefonicznie pod nr tel.
575 667 768

Podaj adres e-maii - prześlemy Raport w wersji PDF